Wigilia w różnych regionach Polski 0
Wigilia w różnych regionach Polski

Wbrew pozorom tradycje świąteczne nie są jednakowe w różnych częściach naszego kraju. Każdy z nich wyróżnia inny sposób obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia. Oczywiście istnieje pewna grupa obyczajów wspólnych dla całej Polski, a nawet Europy, jak chociażby dekorowanie świątecznego drzewka, bombki choinkowe, opłatki czy śpiewanie kolęd. Czym różnią się więc obyczaje w różnych regionach?

 

Na Kaszubach - zupa owocowa i "larwy" kolędników

W Wigilię od samego rana sprzątano w kaszubskich wsiach całe zagrody, ubierano choinki i szykowano wigilijne stoły. Dawna kaszubska świąteczna kolacja była bardzo skromna, najczęściej podawano zupę owocową z kluskami, smażone śledzie z ziemniakami oraz kawę zbożową, herbatę lub miętę. Na Kaszubach zwyczaj łamania się opłatkiem był prawie nieznany, czyniono to jedynie na dworach szlacheckich. Tam też wigilijne menu było bogatsze - poza zupą owocową stawiano na stół również rybną, ryż z jagodami, grzyby smażone, ciasto drożdżowe lub piernik. Po wieczerzy czekano na kolędników.

Gwiazdkowymi kolędnikami do dnia dzisiejszego najczęściej są: baran, bocian, koza, diabeł, kominiarz i garbus. W tym zespole aktorzy-amatorzy wędrują trzy tygodnie, przy czym ich przedstawienie polega na odgrywaniu pantomimy w taki sposób, aby nikt nie mógł odgadnąć, kto się za “larwami” - maskami kryje. Dopiero w wieczór wigilijny, kiedy grono kolędników powiększy się o dziada i babę, gwiazdkowy teatr ludowy wzbogacają kolędy i śmieszne dialogi. Najczęściej dziad skarży się na babę, a baba na dziada.

Po wizycie kolędników gospodarz udawał się do sadu i obory. Uderzał w drzewka siekierą, żeby budziły się i dobrze obrodziły, zwierzęta natomiast kropił wodą święconą. Dopiero wtedy rodzina mogła iść na pasterkę.

Na Kujawach - wigilijna abstynencja i równouprawnienie

Wigilie i święta Bożego Narodzenia w tym regionie zawsze były dostatnie. Na stół trafiały nie tylko potrawy sporządzone z tego, czym obrodziła ziemia, ale także kupowane w sklepach. Na świąteczną wieczerzę przygotowywano głównie potrawy z jagieł, grochu, kapusty, fasoli, śledzi, jabłek, orzechów i maku. Przyrządzano zupę grzybową oraz słodką – z gruszek i śliwek, z kluskami z żytniej mąki. Nie mogło zabraknąć smażonej ryby, klusek z makiem i ciasta drożdżowego. W wieczór wigilijny nie pito alkoholu, a do wieczerzy zasiadała tylko najbliższa rodzina. Wszystkie potrawy podawał gospodarz. Gospodyni podczas tej wieczerzy świętowała: nie mogła wstawać od stołu.

Na Kujawach powszechny był zwyczaj kolędowania z szopkami. Kiedyś były one małe, w kształcie otwartej stajenki, którą mały chłopiec niósł zawieszoną na piersi. Dawne szopki oświetlano często świeczką, a wyposażano w drewniane lub szmaciane kukiełki.

Na Mazowszu - podsłuchiwanie zwierząt w noc wigilijną

Żeby zapewnić sobie siły i zdrowie na przyszły rok, rano należało się umyć w lodowatej wodzie ze strumyka albo ze studni. Potem sprzątano izbę i zdobiono ściany tasiemkami, wycinankami i gwiazdami. Na Mazowszu potrawy, które podawano podczas Wigilii, były proste i raczej skromne. Do kolacji zasiadano tradycyjnie po pojawieniu się pierwszej gwiazdy na niebie. Podczas jej spożywania dzieciom nie wolno było się śmiać i wstawać od stołu, dopóki nie odeszli od niego dorośli.

W regionie tym wróżono w tym dniu niemal ze wszystkiego: z siana, gwiazd, chmur, wizyty sąsiadów, szczekania psa, liczby sztachet w płocie itd. Wierzono, że zwierzęta nakarmione resztkami z kolacji przemówią o północy ludzkim głosem. Dotyczyło to zwłaszcza bydła, gdyż było ono obecne przy narodzinach Dzieciątka i w nagrodę otrzymało dar mowy w noc wigilijną.

Na Podlasiu - kutia i kisiel z mąki owsianej

Święta Bożego Narodzenia zawsze miały tu bogatą oprawę. Na wigilijną wieczerzę szykowano potrawy ze wszystkich płodów ziemi, bo gdyby o którymś zapomniano, w najbliższe lato by nie obrodził. Obrzędowymi potrawami symbolizującymi zgodę i pomyślność była kutia oraz kisiel. Kutię szykowała gospodyni, natomiast specjalnością gospodarza był kisiel robiony z owsianej maki. Podawano ryby, zupę ze wszystkich warzyw, barszcz z grzybami, postny bigos, kluski z makiem lub olejem, kaszę gryczaną, groch i kompot z suszonych śliwek. Dla dzieci pieczono malutkie zwierzątka z ciasta. Każdy musiał spróbować wszystkiego, gdyż – jak mówiono – kto ilu potraw nie zje, tyle go radości w następnym roku ominie. Pod obrus wkładano karteczki z dowcipnymi życzeniami, z których wróżono przyszłość. Resztki wieczerzy ustawiano koło pieca, a przed ławę posypaną piaskiem lub popiołem. Pokarmy te były przeznaczone dla zmarłych przodków. Rano poszukiwano śladów ich odwiedzin.

Na Śląsku - siemieniotka z magiczną mocą

Wigilia na Śląsku obchodzona była bardzo uroczyście. W kuchniach pachniało cynamonem, goździkami i imbirem. Piekły się bowiem piernikowe serca, których nie mogło zabraknąć na wigilijnym śląskim stole. Typową wigilijną potrawą była siemieniotka. Jej przygotowanie okupywano mozolną pracą. Ziarno konopi długo gotowano, tłuczono na miazgę, potem płukano pięciokrotnie, przecierano, aż z konopi pozostawały same łuseczki, zaś w naczyniu zebrało się wystarczająco dużo konopnej nalewki. Podawano ją z ugotowaną na sypko kaszą tatarczaną (krupami). Siemieniotce przypisywano magiczną siłę dającą zdrowie i siłę do pracy w następnym roku.

Podobnie jak w innych regionach kraju, na Śląsku chodziły najrozmaitsze grupy kolędników, wśród których można było wyróżnić takie postacie jak: pastuszkowie, trzej królowie, herody i szlachcice, dziady itp. Wśród przebierańców znajdowały się też maski postaci zwierząt: turonia, kozy, bociana czy niedźwiedzia. Kolędowanie było w swojej istocie składaniem gospodarzom życzeń pomyślności, dobrych urodzajów i zdrowia.

***

Wszystkie opisane wyżej lokalne obyczaje łączy obecnie ze sobą wspólny element: pięknie ubrana choinka, często z wyraźnie regionalnymi akcentami. Wśród papierowych, słomianych lub pieczonych z ciasta ozdób, złotych lameli i łańcuchów na pewno wyróżniają się pięknie malowane i zdobione bombki choinkowe.

Zapraszamy do sklepu bombeczka.pl, w którym czekają na Was bombki ręcznie malowane, w tym personalizowane. Znajdziecie wśród nich lub bez problemu zamówicie takie, na których wypisano imiona członków Waszej rodziny. Na pewno staną się w tym roku wspaniałą dekoracją bożonarodzeniowego drzewka!

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl